Pieniądze, sprawdź czy nie masz tych 7 fałszywych zasad wokół nich

4 komentarze

Wiele kobiet nawet nie rusza w temacie zarabiania pieniędzy

ponieważ wywala się na fałszywych założeniach, które je zatrzymują. Dlatego zebrałam kilka punktów, które mam nadzieję, że otworzą Ci oczy i sprawią, że w temacie pieniędzy będziesz mieć mniej blokad.

Zasada pierwsza.

Nigdy nie słuchaj rad finansowych osób, które zarabiają mniej niż Ty (bądź mniej niż Ty chcesz zarabiać). Osoba, która zarabia mniej niż Ty nie wie jak zarabiać, więc jej/jego rady nie mają wartości. I wiele kobiet słysząc to kiwa głową mówiąc, no tak, to ma sens, ale później gdy ma fajny pomysł na zarabianie, gdy chcą coś zacząć – to znów proszą o akceptację kogoś takiego. Podkreślę więc jeszcze raz: możesz kogoś uwielbiać, kochać, mieć szacunek, ale to nie sprawia automatycznie: 1. że ta osoba wie jak zarabiać 2. że masz rad tej osoby słuchać.

Powiem więcej… są spore szanse na to, że ta osoba będzie próbowała Cię zniechęcić, przekonywać, że się nie da i odwodzić od Twoich pomysłów.

Zasada druga.

Powtarzam to często: jeśli chcesz dobrze zarabiać 1. wybierz branżę, w której są pieniądze 2. wybierz branżę w której nie masz odgórnie narzuconych widełek 3. wybierz branżę w której nie będziesz sprzedawać swojego czasu (tu o tym piszę). Pomyśl gdzie jest więcej pieniędzy do zarobienia? W szkole jako nauczycielka, czy we własnej firmie jako programistka? W salonie robiąc usługi kosmetyczne czy w biznesie gdzie pracowników świadczących takie usługi masz? Próbując sprzedać ludziom produkt lub usługę na jakże konkurencyjnym rynku, czy obracając akcjami na giełdzie?

Absolutnie nie chodzi abyś teraz robiła jakieś gwałtowne ruchy. Chodzi o to abyś spojrzała ile masz jeszcze lat przed sobą i zadała sobie pytanie: czy mój zawód nadal będzie istniał za kilka lat i kiedy w końcu przyniesie mi dobrą kasę? To jest brutalne przyjrzenie się realiom, bo w niektórych zawodach i branżach NIGDY tej kasy nie będzie. I im szybciej to do Ciebie dotrze, tym szybciej będziesz mogła zmienić sposób zarabiania.

Zasada trzecia

Czu uważasz, że szaleństwem jest zapłacić 2-3 tysiące za program czy coaching? Większość ludzi uważa, że to jest chore, więc jeśli tak myślisz nie obwiniam Cię za to. Ale powiedz mi, czy nie jest szaleństwem wydać 10-20 tysięcy i kilka lat życia na studia i 1. ani nie mieć po nich pracy 2. ani nie umieć zarabiać?

Dla mnie to jest chore! Bo jeśli inwestujesz tyle lat życia i tyle kasy i jedno wielkie G… z tego wynika, to coś jest nie halo! Dlatego zacznij patrzeć na inwestowanie w siebie mądrzej. Bo co z tego, że zdobędziesz jakiś papier, skoro nie przełoży się to na większe pieniądze? Co z tego, że ktoś potwierdzi Twoje umiejętności, skoro one przez kilka lat zdążą się przeterminować, bądź skończy się zapotrzebowanie na taką usługę. (oczywiście podchodzimy rozsądnie do tematu, aby zostać lekarzem czy prawnikiem kilka lat nauki oraz papierki są Ci potrzebne)

Dlatego też podpowiadam: inwestować się możesz nauczyć w kilka tygodni, a nie kilka lat! Dziewczyny regularnie to udowadniają z Mądrą Inwestorką.I to jest umiejętność która jest pieniądzo_dajna w branży, w której są pieniądze.

Zasada czwarta

Niby logiczne, ale nie do końca chcemy się z tym pogodzić… Aby dobrze zacząć zarabiać potrzebujesz czasu i umiejętności. A to znaczy, że jeśli nie zaczynasz, to nie tylko przez chwilę masz święty spokój, ale też opóźniasz w czasie swoje zarobki.

Gdy zaczynasz- się uczyć zarabiania – czujesz ogromny opór.

Opór, bo jest to dla Ciebie nowe, bo obnaża to, że czegoś nie wiesz czy robisz źle. I jest to mało komfortowy stan. Ale jeśli odkładasz opór i emocje na bok i robisz pomimo tego, że nie wychodzi Ci super, to w miarę powtarzania tego – zaczynasz stawać się w tym coraz lepsza. A ponieważ stajesz się lepsza, zaczynasz to lubić. A ponieważ lubisz, chcesz robić coraz częściej. A ponieważ robisz coraz częściej, stajesz się lepsza… Widzisz jak to działa? Więc po prostu musisz zacząć.

Zasada piąta

Przestań się wkręcać, że nie rozumiesz wielu pojęć finansowych, nie masz wykształcenia w tym kierunku i dlatego nie możesz zacząć zarabiać więcej. Co z tego, że nie znasz wielu pojęć? Ja też wielu nie znam i powiem Ci więcej – nie chcę , bo są one dla mnie bezużyteczne!

Interesuje mnie tylko to co jest ważne w sposobie zarabiania, który wybrałam. Inwestuję w wiedzę w tym kierunku, bo ta wiedza przekłada mi się na wysokość zarobków. Cała reszta jeśli będzie mi potrzebna, to kupię usługę u kogoś kto będzie w tym dobry, zamiast tracić czas na to aby to zrozumieć. Nie opłaca się być przeciętną we wszystkim i tu trochę liznąć, tam trochę złapać, bo to się na żaden konkret nie przekłada. Opłaca się stać selektywną i przełożyć to na dobre pieniądze.

Na rynku jest cała masa ludzi, którzy znają definicje finansowe ale niestety nie potrafią tego przełożyć na praktyczne zarobki. Więc niech Cię to nie onieśmiela.

Zasada szósta

Nie martw się na zapas tym co będzie jak pieniądze zarobisz. Słyszę często: „nie zacznę inwestować, bo nie wiem jak zapłacę podatki”. Po pierwsze masz ode wraz z programem Mądra Inwestorka  pdfa od księgowej w prezencie. Po drugie, jak zarobisz pieniądze to zapłacisz komuś, kto problem rozwiąże dla Ciebie. Od tego przecież są pieniądze, zarabiamy je aby ułatwić sobie życie.

Jeśli dzisiaj wykładasz się na martwieniu o pieniądze, których jeszcze nie zarobiłaś, to nie ruszysz do przodu. Zacznij zarabiać najpierw, a zobaczysz, że całą resztę na luzie rozwiążesz, bo będzie Cię na to stać.

Zasada siódma i to też jest duży punkt

Napisała kiedyś na pocztę klientka, która poskarżyła się, że czeka ponad 7 miesięcy aż zrobię promocję na pewien program, a ja jej nie robię. Czujesz to? 7 miesięcy! W międzyczasie zdążyłaby przynajmniej 7 razy temat załatwić, ruszyć do przodu i zająć się czymś innym. Ona jednak za słowo honoru postawiła sobie, że musi mieć promocję i koniec, że musi zaoszczędzić pieniądze.

I ja rozumiem, że miło jest kupić taniej, sama kiedyś czaiłam się na obniżki…

Ale gdy dotarło do mnie, że aspiruję do bycia fajną, niezależną babką i jednocześnie sprawą życia i śmierci jest dla mnie rabat… To zrozumiałam jak tanie jest moje myślenie! I jak ja przez to staję się tania.

Ruszyło mnie to jak cholera i sprawiło, że zmieniłam diametralnie podejście. Zaczęłam kupować rozwiązania, bo ja na nich zyskuję! Zaczęłam płacić ludziom, którzy są lepsi ode mnie za to aby pokazali mi jak, bo szkoda mi czasu na popełnianie błędów. Przestałam czaić się na obniżki, bo kupuję patrząc na wartość.

Reasumując:

stanie się kobietą dobrze zarabiającą wymaga ciut lepszego myślenia i podejścia do pieniędzy. Gdy skorygujesz fałszywe założenia, to pieniądze staną się dla Ciebie dużo łatwiejsze do zarobienia.

Który punkt dzisiaj przemyślisz i poprawisz?

pozdrawiam,

Ania Witowska

4 komentarze. Zostaw komentarz

  • Musze dłużej pomyśleć nad punktem nr 3 i policzyć czy się finansowo wszystko przełoży

    Odpowiedz
  • Punkt 3 i 7 bardzo otwierający oczy. Mam o czym myśleć, dzięki Ania

    Odpowiedz
  • Dziękuje, daje do myślenia. Masz rację Aniu! Te rzeczy są tak oczywiste a zarazem czasem ciężko bez tak zwanego „kopniaka” ruszyć dalej! Dziękuje Aniu za Twoje „kopniaki” 😊😊😊

    Odpowiedz
  • Jak zwykle tekst jest w punkt! Samo sedno i widać, że treść wynika z osobistych doświadczeń i przemyśleń, nie zaś z wyczytanej gdzieś teorii.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki

Przeczytaj również

Ile potrzebujesz aby być finansowo wolna?
Giełda, gdzie bardziej opłaca się inwestować?